Uwaga Strona w budowie. Opisy mogą wymagać aktualizacji


Jak oswoić legwana zielonego?

Zaraz po zakupie legwana, gdy znajdzie się on w terrarium, należy na pewien czas zostawić go w spokoju. Te kilka dni pozwolą jaszczurce przyzwyczaić się do nowego otoczenia. Wszelkie zbyt częste manipulowanie w terrarium, czy próby łapania zwierzęcia będą dlań znacznie stresujące. Gdy gad się już zaaklimatyzuje (swobodnie spaceruje po terrarium, wygrzewa się pod lampą, je, nie ucieka na nasz widok) możemy rozpocząć żmudny proces oswajania.

I etap – Nasza obecność Pierwszym etapem będzie regularne otwieranie terrarium i spokojne przyglądanie się legwanowi. Zabieg ten ma na celu przyzwyczajenie go do naszej obecności oraz przekonanie, że nic z naszej strony mu nie grozi. Gdy zwierzę przestanie uciekać podczas otwierania terrarium, w oswajaniu możemy postąpić o krok dalej. 

II etap – Bliskość Kolejnym stadium są próby podsuwania naszej dłoni do jaszczurki, przy czym zawsze musimy to robić od strony jej pyska. Możemy także nakłonić legwana do zjedzenia pokarmu trzymanego w ręce. Podawany pokarm najlepiej jeśli ma barwę zieloną. Wciąż jeszcze dziki gad prawdopodobnie nie podejdzie do żadnego innego pokarmu (np. jabłka, marchwi itp.). Zieleń jest tutaj wabikiem, który może poskutkować i skusić legwana. W większości przypadków jednak jest za wcześnie, żeby legwan zjadł w terrarium liście z ręki, więc nie należy się przejmować, gdy tego nie uczyni. 

III etap - Dotyk W pewnym momencie możemy podjąć próby dotykania naszego pupila. Nie zrażajmy się stroszeniem, niewielkim odbieganiem, czy kiwaniem głową. Dopiero syczenie, paniczna ucieczka i bicie ogonem są oznakami, że jaszczurka nadal bardzo się boi. W takim wypadku należy dać jej więcej czasu i jeszcze przez pewien czas powtarzać czynności etapu II. Za jakiś czas (lub od razu, jeśli trafi się nam odważny osobnik), gdy legwan stanie się nieco spokojniejszy przy próbach dotyku, można przystąpić do etapu IV. 

IV – Wyciąganie z terrarium Chcąc wyciągnąć legwana z terrarium, wkładamy doń obie dłonie i jedną z nich nakłaniamy legwana, aby wszedł na drugą. Nie można go chwytać „na siłę”, ściskać, gdy nam się wyrywa oraz brać go od góry. Gad musi mieć świadomość, że sam wchodzi na rękę, nie jest do tego przymuszany i w każdej chwili może z niej zejść. Taka sama zasada obowiązuje przy łapaniu jaszczurki poza terrarium (podkładamy od strony pyska swą rękę i nakłaniamy legwana, aby sam na nią wszedł). 

V – Wypracowywanie zaufania Kiedy legwan zaufa nam na tyle, że wejdzie lub wbiegnie na ręce, które mamy poza terrarium, to powinno się go po prostu w tym utwierdzić. W tym celu można podawać mu liście. Najlepiej robić to porą ranną, gdy jaszczurka jest już nagrzana oraz jest przed posiłkiem. Odradza się karmienia na rękach wieczorem (po godzinie 17), gdyż jak wiadomo gad potrzebuje do trawienia ciepła, a o tak późnej porze nie zdąży się już odpowiednio wygrzać. W wieczornej porze legwan zawsze jest spokojniejszy i śpiący (całkiem możliwe, że zaśnie nam na rękach). 

VI – Terrarium właściwym miejscem Zabiegi tutaj podane mają na celu nauczenie podopiecznego, aby w razie jakiegoś zagrożenia uciekał prosto do terrarium, a nie chował się po zakamarkach pokoju. Początkowo wyjmujemy legwana i kładziemy tuz przy terrarium, aby mógł do niego wejść. Czynność tą powtarzamy, przy czym odległość powinna być już nieco większa. Jeśli zauważymy, że jaszczurka szybko ucieka po pokoju i jest spanikowana, oznacza to, że jeszcze nie czas na tak zaawansowany stopień oswajania. Spacerującej po pokoju jaszczurce należy dać swobodę (nie można jej jednak spuszczać z oka). Jeśli trafił nam się osobnik wybitnie bojaźliwy, możemy otwierać terrarium i pozwalać mu na samodzielne wychodzenie z niego. Etap ten można realizować na równi z etapem V. 

Miejmy na uwadze, że każdy legwan cechuje się swoją indywidualną osobowością. Możemy trafić na osobnika tak odważnego i śmiałego, że początkowe etapy zajmą nam bardzo niewiele, bądź w ogóle nie będziemy musieli ich odbywać, oraz możemy zakupić gada tak płochliwego, że przyzwyczajenie go do nas będzie trwało dość długo. 

Na koniec kilka rad:
- pamiętajcie, że nie można oswoić legwana na siłę, nie należy chwytać legwana i go ściskac, powinien on czuć się wolny nawet wtedy, jak go mamy na rękach, 
- nie możemy wykonywać nagłych i gwałtownych ruchów. Jaszczurka może to odebrać jako próbę ataku, w związku z czym czasem ciężko wypracowana nić porozumienia może zostać zerwana 
- trzeba wyczuć, kiedy legwan nas się obawia i trochę odbiega (wtedy można dalej oswajać), a kiedy legwan nas sie boi i ucieka w panice (wtedy przestajemy oswajać i dajemy więcej czasu na aklimatyzację).

Data modyfikacji: 2020-10-14 06:04